tag:blogger.com,1999:blog-7304320044284574931.post4894929469294240834..comments2024-02-15T00:54:04.032-08:00Comments on Wolniej, tu i teraz: Myśl globalnie, jedz lokalnieaga.felicehttp://www.blogger.com/profile/01519982449540087405noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-7304320044284574931.post-71527462364402651552014-06-29T02:20:38.096-07:002014-06-29T02:20:38.096-07:00Pysznie i inspirująco :) Nic tylko gotować. Pozdra...Pysznie i inspirująco :) Nic tylko gotować. Pozdrawiam wzajemnie i ciepło.aga.felicehttps://www.blogger.com/profile/01519982449540087405noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7304320044284574931.post-51755784309199902332014-06-29T02:16:29.043-07:002014-06-29T02:16:29.043-07:00W parku to rzeczywiście musi być super. Jeśli jesz...W parku to rzeczywiście musi być super. Jeśli jeszcze dopisuje pogoda, to smakowity, pełny relaks. Tymczasem tak się rozsmakowałam w zeszłą niedzielę, ze ten weekend prawie cały spędzam w kuchni :)aga.felicehttps://www.blogger.com/profile/01519982449540087405noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7304320044284574931.post-13290518110501325192014-06-29T01:58:17.023-07:002014-06-29T01:58:17.023-07:00Musiało być fantastycznie ! A tarta wygląda obłędn...Musiało być fantastycznie ! A tarta wygląda obłędnie ... Pozdrawiam - M. Maszka https://www.blogger.com/profile/11606784200490361764noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7304320044284574931.post-46484422317996221712014-06-25T06:55:01.768-07:002014-06-25T06:55:01.768-07:00Fajne takie spotkanie smakoszy. U nas co weekend w...Fajne takie spotkanie smakoszy. U nas co weekend w Poznaniu Targ Śniadaniowy jest. Można przyjść, wybierać, przebierać, kupić i zjeść przy stolikach nawet. Wszystko w parku - super. I ponoć Targ Ekologiczny otworzono też, ale jeszcze nie byłam. Natomiast w marketach mnie chyba najbardziej wkurzają pomidory w sezonie. Przy cenie napisane, że z Polski / Holandii / i czegoś tam, a oczywiście tych z Polski nie uświadczysz...Ankhahttps://www.blogger.com/profile/17798080814664828047noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7304320044284574931.post-9072303667680028842014-06-25T01:35:18.795-07:002014-06-25T01:35:18.795-07:00Ooo, dokładnie tego bym potrzebowała: grupki osób,...Ooo, dokładnie tego bym potrzebowała: grupki osób, która raz dwa przekopie mi 4 ary, wybierze pędraki i perz. Mnie to zajmie kilka tygodni. <br />A jako dziecko takiej współpracy sąsiedzkiej nie lubiłam, to było męczące, kilka godzin w polu, czasami cały dzień. Na wsi u moich rodziców to ciągle funkcjonuje, choć już na mniejszą skalę. margaretka3https://www.blogger.com/profile/06563140290510148314noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7304320044284574931.post-79933289062772910852014-06-24T13:58:27.425-07:002014-06-24T13:58:27.425-07:00Od razu mi się to hasło 'w buzi Zuzi' z Wa...Od razu mi się to hasło 'w buzi Zuzi' z Wami skojarzyło :)<br />O tak, babcie są bezcenne i mają nam tyle wartościowej wiedzy do przekazania. Tak sobie myślę, że coraz mniej osób utożsamia się z tym co robi na co dzień, a to przecież jest niezbędne, żeby z ludźmi, których się tam spotyka nawiązać relację, z przekonaniem coś sprzedać i jeszcze mieć taki sprawdzony przepis na knedelki do zaoferowania.aga.felicehttps://www.blogger.com/profile/01519982449540087405noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7304320044284574931.post-42018564048200443792014-06-24T13:41:30.570-07:002014-06-24T13:41:30.570-07:00Na tych warsztatach, na których byłam pojawił się ...Na tych warsztatach, na których byłam pojawił się wątek naturalnej intuicji małych dzieci co do jakości jedzenia. Nie mam niestety doświadczenia w tej materii, ale zaintrygowało mnie to i pewnie Twój synek szczęśliwie jeszcze tego nie zatracił. To prawda, że na placach handlowców coraz więcej. Podobno nawet na Kleparzu w wielu miejscach tylko udają , że sprzedają autentyczne lokalne produkty, a często są po prostu kupowane gdzieś hurtowo :(<br />Kiedyś wszyscy sąsiedzi na wsi organizowali się i pracowali po kolei na wszystkich polach. Tak sobie wyobraziłam, grupki podobnych do mnie mieszczuchów ruszających grupowo na wieś, żeby obsiać, okopać, wyplewić, zebrać... To by było ciekawe :)aga.felicehttps://www.blogger.com/profile/01519982449540087405noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7304320044284574931.post-44881903009758146682014-06-24T13:30:16.391-07:002014-06-24T13:30:16.391-07:00Nie wiem, czy można już powiedzieć, że gdzieś dosz...Nie wiem, czy można już powiedzieć, że gdzieś doszłam. To raczej ciągły proces, który ostatnio nabiera tempa :) Cieszy mnie, że wokół widzę coraz więcej ludzi, którym nie jest wszystko jedno i głęboko wierzę, że to co sezonowe i lokalne jest sposobem nie tylko na zdrowie, ale pomaga w znalezieniu wewnętrznej harmonii. Aż z ciekawości próbowałam sobie wygooglać, czy istnieje coś takiego jak filozofia jedzenia :P ale wychodzi mi albo fitness i diety, albo sushi :D <br />Nie mam złudzeń, cena niestety zawsze wygra z jakością, ale w żaden sposób nie mogę zrozumieć, jak to się dzieje, że coś co przejechało pół świata jest tańsze niż to, co rośnie za płotem. No w ekonomii to ja biegła nie jestem.aga.felicehttps://www.blogger.com/profile/01519982449540087405noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7304320044284574931.post-80151962346859654872014-06-24T03:45:16.175-07:002014-06-24T03:45:16.175-07:00Ha ha ha... za dedykację (przemiłą), dziękujemy :)...Ha ha ha... za dedykację (przemiłą), dziękujemy :)))<br />Wiem bardzo dobrze o czym mówisz. Mimo tego, że właściwie przez większą część roku warzyw i owoców nie kupuję bo mam swoje ekologiczne, to odczuwam dokładnie tak samo.<br />W dodatku bardzo lubię kontakt z drugim człowiekiem, a babcia która siedzi z koszykiem warzyw jest dla mnie bardziej człowiecza niż pani w markecie. I zawsze jeszcze jakiś przepisik na knedelki poda :)http://bzuziolandia.blogspot.com/https://www.blogger.com/profile/01909494368547182469noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7304320044284574931.post-576526600155131282014-06-24T01:30:06.691-07:002014-06-24T01:30:06.691-07:00Kochana, gdzie cię zaprowadzi? No ja myślę, że jes...Kochana, gdzie cię zaprowadzi? No ja myślę, że jeszcze trochę, a do większej działki i własnych warzyw od a do z:-))) Jakby co to u mnie w okolicy wolne grunty jeszcze są:-) <br />Ostatnio w sklepie, przechodząc koło warzyw, mój siedmiolatek (ten od własnego warzywniaka), dotyka rzodkiewek i mówi oburzony "No kto by chciał takie gumiaste rzodkiewki jeść". Wyedukowałam sobie dziecko:-) W tym roku nie byłam już w stanie kupić żadnych nowalijek w sklepie, wolałam poczekać kilka tygodni na swoje i rozkoszować się ich smakiem. Place lubiłam i nadal lubię za ich klimat, choć wielu na nich handlowców, a nie rolników. <br />margaretka3https://www.blogger.com/profile/06563140290510148314noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7304320044284574931.post-48456489451524700662014-06-23T23:50:09.055-07:002014-06-23T23:50:09.055-07:00Najbardziej pocieszające jest to ,że jesteś taka m...Najbardziej pocieszające jest to ,że jesteś taka młoda i już przeszłaś przez tyle etapów i doszłaś tam gdzie trzeba. Mnie to zajęło o wiele więcej czasu. Wasze dzieci już pewnie nigdzie nie będę musiały błądzić bo będą miały podane na talerzu co trzeba. Bardzo popieram tą lokalną jedzeniową politykę mimo ,że świat też mnie pociąga. Targ z prawdziwym jedzeniem prosto z pola to rzeczywiście w obecnych czasach jeszcze unikat ale skoro wzrasta zapotrzebowanie na takie rzeczy to i pewnie niedługo będzie to powszedni krajobraz. Oby. maszkahttps://www.blogger.com/profile/00433824397673471114noreply@blogger.com