Niby
wyzdrowiałam, ale siły i energia specjalnie mi nie wracają i motywacji do
pisania też ostatnio jakby mniej. Czyżby jakieś przesilenie końcoworoczne?
Chodzą mi już po głowie klimaty bożonarodzeniowe, a tu jeszcze tyle zaległości.
Ostatnia opowieść o Podlasiu powolutku się pisze, ale dziś winna jestem kilka
słów Ani i
Izie. Ania z bloga Brzezina Moja
i Iza z bloga Ogród Tamaryszka
już dość dawno temu nominowały mnie do Liebster Blog Award.
Jest
to niezwykle miłe wyróżnienie przyznawane przez blogerów dla stosunkowo nowych
(i mających mniej obserwatorów) blogów, aby docenić ich pracę. W zabawie chodzi
też o to, aby blogi i ich autorów lepiej poznać, stąd nominacje dla 11 blogów i
11 pytań, na które należy odpowiedzieć. Dziewczyny, ogromnie wam dziękuję za to
wyróżnienie. Czuję się zaszczycona i mam nadzieję, że wybaczycie mi, że tak
długo przyszło wam czekać na moje odpowiedzi. Dzisiejszy post cały specjalnie
dla was:
Pytania
od Ani
1.
Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z blogiem?
Wszystko
zaczęło się od niezapominajek. Kiedy przeprowadziliśmy się do mieszkania z
ogródkiem i szukałam pomysłów na jego zagospodarowanie, w pewnym momencie
wymyśliłam sobie, że chcę, aby rosły w nim niezapominajki. Szukając ładnych
zdjęć niezapominajek trafiłam na blog Maszki, w którym zaczęłam zaczytywać się
pasjami. Potem był blog Kasi B., potem kilka innych i wsiąkłam na dobre. Minęło
pół roku czytania i kiedy w Sylwestra musiałam nad kilkoma rzeczami poważnie
się zastanowić, blog powstał jako postanowienie noworoczne.
2.
Najważniejsze w życiu to ...?
Myślę,
że najważniejsze są zdrowie i dzieci...
3.
Domówka, czy bal do białego rana ?
Zdecydowanie
domówka, wśród osób które dobrze znam i lubię, ale bal do rana też od czasu do
czasu jest wskazany.
4.Najpiękniejsze
wspomnienie dzieciństwa?
Lato
u babci na wsi i jesienny zapach palonych badyli z ziemniaków, po wykopkach
5.
Kiedy najczęściej zaglądasz na blog ?
W nocy,
zdecydowanie za późno. Potem się kończy długim pisaniem i ciężką pobudką.
6.
Pomysł na idealny relaks?
Najbardziej
relaksuję się przy pracach ogrodowych. To chyba jedyna okoliczność, kiedy moje
myśli wyhamowują. Idealnym relaksem było też włóczenie się po Puszczy
Białowieskiej – zdecydowanie chcę więcej.
7.
Niezapomniany prezent ...?
Mam
nadzieję, że jeszcze przede mną.
8.
Słone czy słodkie ?
Słodkie.
Ciągle za dużo słodkiego :)
9.
Kto Cię życiowo inspiruje?
Osoby,
które są w stanie utrzymać się ze swoich pasji, bo są genialne w tym, co robią.
Niezależnie od tego, jaka to pasja.
10. W
jakiej pościeli lubisz spać?
Nie
mam tu szczególnych preferencji. Ikeowa bawełna jest ok.
11.
Największe marzenie do spełnienia?
Dom z
dużym ogrodem i takie jedno, które pozostawiam dla siebie...
Pytania
od Izy
1.Jaką
roślinę chciałbyś jeszcze mieć w ogrodzie?
W
moim ogródku na nic już nie ma miejsca. Gdyby było, to co roku
eksperymentowałabym z czymś nowym, czego jeszcze nie próbowałam. Tak naprawdę
najbardziej na świecie chciałabym mieć... ogromny dąb.
2. Co
wolisz: elegancję czy styl sportowy?
Zdecydowanie
styl sportowy. Co tu dużo mówić, lubię jak jest mi ciepło i wygodnie.
3.
Czego nie znosisz robić w ogrodzie?
Chyba
nie ma takiej rzeczy. Są pewne czynności, których nie chce mi się robić i
odwlekam je dość długo (np. usuwanie uschniętych roślin, wysadzenie rozsady na
czas, porządki jesienne), ale to wynika raczej z braku czasu i zmęczenia, niż z
tego, że nie znoszę tego robić.
4. Co
chciałbyś robić na emeryturze?
Chciałabym
doczekać emerytury w dobrym zdrowiu. A wtedy już na pewno coś sobie do roboty
znajdę.
5. Co
Ci pomaga na zły humor?
Czekolada
i rozmowa z kimś życzliwym.
6.
Czy uważasz, że udział w wyborach jest obowiązkiem każdego?
Nie
uważam, że jest obowiązkiem. Uważam że jest przywilejem, którego ludzie nie
szanują i z którego wagi nie zdają sobie sprawy.
7.
Rzecz, bez której nie jesteś w stanie wyobrazić sobie swego ogrodu?
Nie
mam pojęcia. Wszystko jestem w stanie sobie wyobrazić :)
8.
Wolisz koty czy psy?
Uwielbiam
jedne i drugie. Do psów mam bardzo dużo sympatii i rozczula mnie ich oddanie
człowiekowi, ale to kocią niezależność darzę szczerym podziwem.
9.
Jakie jest Twoje największe osiągnięcie w dziedzinie ogrodnictwa?
To,
że w ogóle coś w tym moim mini ogródku w środku miasta rośnie i że mam własne
nasiona, które mogę puścić dalej w obieg.
10.
Co jest dla Ciebie ważniejsze: muzyka czy literatura?
A
dlaczego jedna z nich miałaby być ważniejsza? Obie uważam za niezbędne.
11.
Co jest największą zaletą ogrodnictwa?
Odpowiedź
na to pytanie zawiera się w chińskim przysłowiu: chcesz być szczęśliwy jeden
dzień - upij się, chcesz być szczęśliwy tydzień - ożeń się, chcesz być
szczęśliwy całe życie - zostań ogrodnikiem.
No
i teraz zaczynają się schody. Większość blogów, które regularnie czytam, albo
ma już bardzo długi staż, więc nie podchodzą pod kategorię nowych blogów, albo
już zostały w tej zabawie nominowane. Dlatego tym razem zamiast nominować
jedenastkę i wymyślać pytania bardzo gorąco zachęcam Was do wizyty na blogu innym od wszystkich. Wiem, że jego autorka
łańcuszków nie lubi i na pytania i tak by nie odpowiedziała, ale wierzcie mi,
że warto do niej zajrzeć. Mało co tak poprawia nastrój, jak zmagania Wery z
ogrodem (chyba powinnam była napisać o niej w odpowiedzi na pytanie o to, co
pomaga mi na zły humor). Mam nadzieję, że będziecie się tam dobrze bawić.
Nie znałam tego chińskiego,a jakże mądrego przysłowia ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to święta prawda.
UsuńMój Młody z tego przysłowia poszedł dalej i jakoś tak sobie wydedukował, że ogrodnicy nie umierają :D Więc jego plan na przyszłość to być ogrodnikiem ;)
OdpowiedzUsuńA czytając Twoje odpowiedzi, kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że bardzo podobny sposób myślenia i działania mamy (łącznie z tym wysadzaniem rozsady ;) ). Uściski grudniowe i niech moc Ci wraca!
Ależ sobie mądrego syna wychowałaś. A z tym podobieństwem coś jest na rzeczy, bo ja też regularnie odnoszę takie wrażenie... Duży cmok!
UsuńMoje gratulacje z powodu nominacji :) Ciekawe pytania i odpowiedzi:) Dzięki tym zabawom można poznać się bliżej :) I to jest fajne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam jak zawsze do siebie:)
Dziękuję :) Te pytania przypomniały mi tzw. złote myśli z podstawówki. Każdy miał taki zeszyt pełen pytań i odpowiedzi. Tylko pytania były troszkę inne... ;) Pozdrawiam.
UsuńNie odpowiadam na pytania, bo się wstydzę :D
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenie mojego bloga, całuski buziolki!
E tam... ;) Polecam, bo jest co polecać. Szczerze twój blog uwielbiam.
UsuńDziękuję za post ze specjalną dedykacją i fajne odpowiedzi na pytania! Może i "łańcuszki" bywają kłopotliwe, ale pokazują jednak nieco inną twarz autora bloga, co jest ciekawe, gdy blog na co dzień "nie zahacza" o tematy osobiste.
OdpowiedzUsuńŻyczę ogromnego dębu we własnym, dużym ogrodzie!
Dziękuję ci za życzenia, może kiedyś się spełnią. Łańcuszki owszem wprawiają mnie w zakłopotanie, ale muszę przyznać, że dają okazję, żeby nad kilkoma rzeczami się zastanowić.Pozdrawiam ciepło.
UsuńZgadzam się z wieloma odpowiedziami...
OdpowiedzUsuńZdrowia zycze ;) Pozdrawiam
Dziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńSince I was in the block you always feel good here, I love your garden and everything you tell her! I am glad that I learned a little more about you and of course, your answers complemented my idea for you! I especially liked the Chinese wisdom!
OdpowiedzUsuńBaty,I'm happy to see that you enjoy visits in my little piece of the world. Thank you for passing by. Every day I am more convinced that this Chinese proverb is right, but they forgot about cooking ;)
Usuń