niedziela, 25 maja 2014

Moje pierwsze Candy i sycylijska ceramika

Powoli godzę się z myślą, że nie zdołam opisać tego wszystkiego, co widziałam, słyszałam, smakowałam i czego doświadczyłam na Sycylii. Długo zastanawiałam się jak podzielić się z wami tym niesamowitym bogactwem wrażeń i wspomnień, ale przy każdej próbie zebrania myśli i wybrania czegoś z kilku tysięcy zdjęć, wydawało mi się, że nie zdołam tego ogarnąć. Żeby jakoś się z tym uporać postanowiłam, że tym razem, na przekór samej sobie,  będę pisać chaotycznie, na sposób sycylijski. Chronologiczna relacja z naszej podróży,  pojawi się natomiast na blogu lubego - dam wam znać jak już będzie co czytać.

Wspólną podróż po wyspie zaczniemy w sycylijskiej stolicy ceramiki, czyli Caltagirone, skąd przywiozłam prezent, który będzie można wygrać w moim pierwszym Candy. 



Zasady  konkursu:


  1. Do wspólnej zabawy zachęcam zarówno blogerów jak i anonimowych gości (w drugim przypadku proszę o podanie maila).
  2. Zgłoszenia będę zbierać do 8 czerwca, a wyniki podam najszybciej, jak to będzie możliwe
  3. Aby wziąć udział w losowaniu należy zadeklarować chęć udziału w konkursie w komentarzu pod postem.
  4. Osoby biorące udział w konkursie proszę o umieszczenie podlinkowanego banera (powyższe zdjęcie) na swoim blogu
  5. Będzie mi bardzo miło jeśli zdecydujecie zostać ze mną dłużej i dołączycie do grona obserwatorów lub dodacie bloga do obserwowanych, choć nie jest to warunek konieczny do udziału w konkursie

Nagrodą jest ceramiczna kaczuszka (choć ja lubię nazywać ją gąską), wykonana i ręcznie malowana w jednym z warsztatów ceramicznych znajdujących się przy słynnych schodach w Caltagirone.


A ponieważ kaczuszka/gąska jest w rozmiarze mini (ach te limity bagażu w samolotach!), towarzyszyć jej będą nasiona ozdobnego peperoncino i bazylii, które również przywędrowały ze mną z Sycylii.  



Wszystkim uczestnikom życzę powodzenia i dobrej zabawy, a tymczasem przenieśmy się do Caltagirone. Sercem miasta są monumentalne schody (La Scalinata di Santa Maria del Monte) zdobione ceramicznymi płytkami, a często także kwiatami. Najbardziej niesamowite jest to, że każdy stopień jest inny,  można więc spędzić sporo czasu na ich podziwianiu. 24 i 25 lipca, w czasie święta patrona miasta św. Jakuba (San Giacomo) schody są podświetlane tysiącami lampionów, ułożonych w skomplikowane wzory, co daje efekt świetlnego arrasu.







Warto wspiąć się na samą górę, aby spojrzeć z tej perspektywy na miasto, a po drodze zwiedzić znajdujące się po obu stronach schodów warsztaty ceramiczne i na własne oczy zobaczyć kolejne etapy pracy lokalnych artystów.











Ceramika jest na Sycylii wszechobecna i niezwykle kolorowa. Wiele miast ma swoje charakterystyczne wzory i motywy. Dekorowane są nią domy, sklepy i ulice.  Trzeba jednak uważać na podróbki, których pełne są ulice najbardziej turystycznych miast.














28 komentarzy:

  1. To ja chyba muszę się na Sycylię wybrać tirem. a tak serio , to zawsze zachwycam się tymi wyrobami ale chyba z wielkiego nadmiaru wzorów nie potrafię się na nic zdecydować i wychodzę z niczym. Na pewno kupiłabym sobie te ceramiczne szyszki czy też karczochy. A gąska byłaby może znakiem ,że trzeba wreszcie zrobić ten kurnik . Urocza jest .Nasionka to już chyba na przyszły sezon.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tu chyba tylko tir mógłby pomóc. Strasznie mi było żal, że się muszę zmieścić do samolotu, bo tyle rzeczy chciałabym przywieźć, ale jednak z Polski to się taka wyprawa samochodem trochę nie kalkuluje.Karczocha jednego przywiozłam, albo raczej karczoszka, bo też w wersji mini. A co do nasionek, można poeksperymentować jeszcze w tym roku. Ja w zeszłym roku cały mój warzywnik i pól rabatki obsiałam w czerwcu i kwiaty miałam do listopada, a nawet grudnia. Peperoncino polecają wysiewać w kwietniu/maju, więc w naszej strefie klimatycznej siew w czerwcu może będzie jeszcze ok. Bazylię można siać do od marca do sierpnia, więc też będzie w sam raz na polski czerwiec. Tak czy inaczej data ważności 2016.

      Usuń
  2. Taka ceramiczna ławka jest cudna!!! Podziwiam pracę tych artystów...
    Aguś oczywiście, że stanę po to cudeńko :) W moim domku będzie jej naprawdę dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie pogardziłabym taką ławką, gdybym tylko miała na nią miejsce w ogródku. Gąska zdecydowanie lubi artystów :D

      Usuń
  3. Jak zwykle ciekawie i ładnie, lubię tu zagladać ,z przyjemnością biorę udział w zabawie.
    pa1982@wp.pl pozdrawiam. Patrycja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że do mnie zaglądasz. Powodzenia.

      Usuń
  4. Kaczuszka przeurocza. Jeśli ją wygram, dam ją mojemu średniemu synkowi, małemu ogrodnikowi, który codziennie z wielkim zaangażowaniem dogląda swój mały warzywniaczek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudownie, że twój synek z tak wielką ochotą bawi się w ogrodnika. To przywraca nadzieję, że nasze młode pokolenie nie zahibernuje się całkowicie przed komputerem.

      Usuń
  5. Jestem pod ogromnym wrażeniem zdjęć z wycieczki. Przepiękna ceramika, aż serce rośnie na widok takich fotografii, a co to by było dopiero na żywo! A kaczuszka dla mnie również taka uroczo gąskowa:) śliczna, pełna wdzięku i uroku:) dlatego z przyjemnością zapiszę się do zabawy:) banerek tutaj: http://liona-mojepasje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że ci się spodobało i dziękuję, że dołączyłaś do grona czytelników mojego bloga. Fajne zdjęcia dopiero się zaczną, bo uzbierały się ich setki, więc jest w czym wybierać.

      Usuń
  6. witam, piękna ta ceramika , udostępnię dużą ciężarówkę :) i się wybierzemy razem z Maszką po te cudeńka, a tak na serio to podziwiam ogródek i ten zapał ogrodniczy,Pozdrawiam z deszczowego Krakowa.Bożka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możemy jechać choćby dziś :) Odwzajemniam pozdrowienia krakowsko i już nieco mniej deszczowo. Widzę, że w Krakowie i okolicach jest nas całkiem sporo. Bożko chętnie dopisze cie do zabawy, tylko jakiś namiar na ciebie się przyda.

      Usuń
    2. pędzę uzupełnić braki nawrotb@wp.pl

      Usuń
  7. Jestem ja też! Chętnie przygarnę takie prezenciki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słodka ta kaczuszko-gąseczka, dlatego ja również dołączam do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło Gosiu, że do nas dołączyłaś.

      Usuń
  9. Beautiful duck! I like Italian ceramics! Great prize you decided to do!

    I barely fit seeds and containers that I bought from Germany .... :))

    I have lemon basil, cinnamon basil ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I have also brought different kinds of basil seeds from Italy and they will need to wait till the next year. I have more space for now.

      Usuń
    2. Obviously I have NO more space :) It seems that this year I will need to restrain myself from buiyng any seeds.

      Usuń
  10. z przyjemnością ogląda się takie zdjęcia :) ta gąska widziała więcej świata niż ja :) z chęcią dałączę do zabawy
    pozdrawiam serdecznie :)
    ruszczyk.milena@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię serdecznie i dziękuje za odwiedziny. Gąska ma naturę podróżnika i z przyjemnością trafi do nowego opiekuna.

      Usuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwaga na phishing i podejrzane linki. Wszędzie nas dopadną...

      Usuń
  12. O,jakie piękne miejsce i ta kaczuszka-ustawiam sie w kolejce
    Duży plus za to że anonimowi moga brać udział
    megi0041@wp.pl.pozdr.megi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesc Megi. Dzięki za udział w zabawie i zapraszam do częstszych odwiedzin.

      Usuń
  13. Cudowne miejsca, śliczne fotki. A kaczuch bardzo sympatyczna. Chętnie dołączam do zabawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię Aniu. W sama porę. Masz szansę zostać ostatnim uczestnikiem zabawy :)

      Usuń